Skrycieszczerzy :: Forum dla osób nieśmiałych
Forum Skrycieszczerzy Strona Główna
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Historyjka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Skrycieszczerzy Strona Główna -> Gry i zabawy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oletka
Wtajemniczony
Wtajemniczony



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: niedługo z Brna w Czechach ;)

PostWysłany: Pon 16:33, 03 Lip 2006
szła dzieweczka koło monopolowego aby dojść pod brudne drzwi, które śmierdziały zgniłymi jajami i prowadziły aż do starego domku na kurzej nożce z czarownicą ktora była postrachem wszelkiego stworzenia, nawet jej ropucha robila wielkie oczy, bo nie wiedziała kiedy jej udka stały się jedzeniem wielkiego ogra wydającego okropny, przerażający wrzask, brzmiący jak skowyt kastrowanego koguta, który nie umiał zrobić fikołka i skoczyć na płot koło starego zamku którego wlaścicielem był Bill Kurza Twarz mający zespół folklorowy Tokio Motel, który zawojował nastolatki mimo swoich koplexów na punkcie nogi kulawej jego, robiły kotlety na szafie,która klekotała przez wyrwaną z zawiasu szafkę. Nagle wyskoczył osmio jęczących trupów którzy wstali z podłogi po browara, aby pójść sie przejść do Wiśniewskiego i do Pomarańczy na małe śliwki które są zgnite bo leżały koło mrowiska,które zamieszkują ogromne Formity zmutowane w czarnej śmierdzącej ziemiańce która była obszarem zanieczyszczonym odpadami. Wtedy wokoło ucichło i powoli pojawil się Człowiek pierwotny nieogolony trzymający sekator. Podszedł do skrzynki z siekierą aby odrąbać wieko trumny zawierającej zwłoki jego ulubionego mrówkojada, który zjadł trutke na szynszyle i wykorkowal. Ujrzał piękną szynszylicę z dużymi oczami patrzącymi na przystojnego szczura, który miał krawat w kształcie zwykłego ogórka rosnącego na drzewie bananowym. Szczur poprosił dzieweczkę aby poszła do kościoła ojca Rydzyka, który pieprzy od rzeczy o niebieskich spodniach z Radia, ktore nazywa ludzi niedorobionymi, a jego bezmózgie ego rozprawialo o jego niebieskich stringach. Więc postanowił podciągnąć swoje stringi, bo wrzynały mu sie w swój wielki czarny tyłek. Posmeral się po jajach wielkanocnych z stucznego futra i lateksu w celu uwydatnienia ich wielkości. Potem zjadł salceson z zepsutym zaworem i pomyślał o zbereźnych czynach i orgiach muminkowych ze Stumilowego lasu. Nagle wyskoczył wombat aby nadgryźć mu salceson na kartkę musztardy. Wtem zjadł pochrumkując zgniłe stringi starej baby chodzącej w moherowym długim pokrowcu przyklejonym taśmą do wlosów potknęła o zwłoki wampira, który probowal zjeść Amilven wchodzącą do krypty Q(py), aby dobrać się do trumny połżywego ojca Rydzyka. Po kilku sekundach coś chwyciło ją za szyję. Poczuła rozkosz plynącą z delikatnego wbijania zębów w szyje Rydzyka któremu włosy stanely gdy go łaskotała w policzek...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emyla
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żary

PostWysłany: Wto 12:05, 04 Lip 2006
szła dzieweczka koło monopolowego aby dojść pod brudne drzwi, które śmierdziały zgniłymi jajami i prowadziły aż do starego domku na kurzej nożce z czarownicą ktora była postrachem wszelkiego stworzenia, nawet jej ropucha robila wielkie oczy, bo nie wiedziała kiedy jej udka stały się jedzeniem wielkiego ogra wydającego okropny, przerażający wrzask, brzmiący jak skowyt kastrowanego koguta, który nie umiał zrobić fikołka i skoczyć na płot koło starego zamku którego wlaścicielem był Bill Kurza Twarz mający zespół folklorowy Tokio Motel, który zawojował nastolatki mimo swoich koplexów na punkcie nogi kulawej jego, robiły kotlety na szafie,która klekotała przez wyrwaną z zawiasu szafkę. Nagle wyskoczył osmio jęczących trupów którzy wstali z podłogi po browara, aby pójść sie przejść do Wiśniewskiego i do Pomarańczy na małe śliwki które są zgnite bo leżały koło mrowiska,które zamieszkują ogromne Formity zmutowane w czarnej śmierdzącej ziemiańce która była obszarem zanieczyszczonym odpadami. Wtedy wokoło ucichło i powoli pojawil się Człowiek pierwotny nieogolony trzymający sekator. Podszedł do skrzynki z siekierą aby odrąbać wieko trumny zawierającej zwłoki jego ulubionego mrówkojada, który zjadł trutke na szynszyle i wykorkowal. Ujrzał piękną szynszylicę z dużymi oczami patrzącymi na przystojnego szczura, który miał krawat w kształcie zwykłego ogórka rosnącego na drzewie bananowym. Szczur poprosił dzieweczkę aby poszła do kościoła ojca Rydzyka, który pieprzy od rzeczy o niebieskich spodniach z Radia, ktore nazywa ludzi niedorobionymi, a jego bezmózgie ego rozprawialo o jego niebieskich stringach. Więc postanowił podciągnąć swoje stringi, bo wrzynały mu sie w swój wielki czarny tyłek. Posmeral się po jajach wielkanocnych z stucznego futra i lateksu w celu uwydatnienia ich wielkości. Potem zjadł salceson z zepsutym zaworem i pomyślał o zbereźnych czynach i orgiach muminkowych ze Stumilowego lasu. Nagle wyskoczył wombat aby nadgryźć mu salceson na kartkę musztardy. Wtem zjadł pochrumkując zgniłe stringi starej baby chodzącej w moherowym długim pokrowcu przyklejonym taśmą do wlosów potknęła o zwłoki wampira, który probowal zjeść Amilven wchodzącą do krypty Q(py), aby dobrać się do trumny połżywego ojca Rydzyka. Po kilku sekundach coś chwyciło ją za szyję. Poczuła rozkosz plynącą z delikatnego wbijania zębów w szyje Rydzyka któremu włosy stanely gdy go łaskotała w policzek swoimi............

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oletka
Wtajemniczony
Wtajemniczony



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: niedługo z Brna w Czechach ;)

PostWysłany: Śro 9:51, 05 Lip 2006
szła dzieweczka koło monopolowego aby dojść pod brudne drzwi, które śmierdziały zgniłymi jajami i prowadziły aż do starego domku na kurzej nożce z czarownicą ktora była postrachem wszelkiego stworzenia, nawet jej ropucha robila wielkie oczy, bo nie wiedziała kiedy jej udka stały się jedzeniem wielkiego ogra wydającego okropny, przerażający wrzask, brzmiący jak skowyt kastrowanego koguta, który nie umiał zrobić fikołka i skoczyć na płot koło starego zamku którego wlaścicielem był Bill Kurza Twarz mający zespół folklorowy Tokio Motel, który zawojował nastolatki mimo swoich koplexów na punkcie nogi kulawej jego, robiły kotlety na szafie,która klekotała przez wyrwaną z zawiasu szafkę. Nagle wyskoczył osmio jęczących trupów którzy wstali z podłogi po browara, aby pójść sie przejść do Wiśniewskiego i do Pomarańczy na małe śliwki które są zgnite bo leżały koło mrowiska,które zamieszkują ogromne Formity zmutowane w czarnej śmierdzącej ziemiańce która była obszarem zanieczyszczonym odpadami. Wtedy wokoło ucichło i powoli pojawil się Człowiek pierwotny nieogolony trzymający sekator. Podszedł do skrzynki z siekierą aby odrąbać wieko trumny zawierającej zwłoki jego ulubionego mrówkojada, który zjadł trutke na szynszyle i wykorkowal. Ujrzał piękną szynszylicę z dużymi oczami patrzącymi na przystojnego szczura, który miał krawat w kształcie zwykłego ogórka rosnącego na drzewie bananowym. Szczur poprosił dzieweczkę aby poszła do kościoła ojca Rydzyka, który pieprzy od rzeczy o niebieskich spodniach z Radia, ktore nazywa ludzi niedorobionymi, a jego bezmózgie ego rozprawialo o jego niebieskich stringach. Więc postanowił podciągnąć swoje stringi, bo wrzynały mu sie w swój wielki czarny tyłek. Posmeral się po jajach wielkanocnych z stucznego futra i lateksu w celu uwydatnienia ich wielkości. Potem zjadł salceson z zepsutym zaworem i pomyślał o zbereźnych czynach i orgiach muminkowych ze Stumilowego lasu. Nagle wyskoczył wombat aby nadgryźć mu salceson na kartkę musztardy. Wtem zjadł pochrumkując zgniłe stringi starej baby chodzącej w moherowym długim pokrowcu przyklejonym taśmą do wlosów potknęła o zwłoki wampira, który probowal zjeść Amilven wchodzącą do krypty Q(py), aby dobrać się do trumny połżywego ojca Rydzyka. Po kilku sekundach coś chwyciło ją za szyję. Poczuła rozkosz plynącą z delikatnego wbijania zębów w szyje Rydzyka któremu włosy stanely gdy go łaskotała w policzek swoimi zabawnymi ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emyla
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żary

PostWysłany: Śro 11:11, 05 Lip 2006
szła dzieweczka koło monopolowego aby dojść pod brudne drzwi, które śmierdziały zgniłymi jajami i prowadziły aż do starego domku na kurzej nożce z czarownicą ktora była postrachem wszelkiego stworzenia, nawet jej ropucha robila wielkie oczy, bo nie wiedziała kiedy jej udka stały się jedzeniem wielkiego ogra wydającego okropny, przerażający wrzask, brzmiący jak skowyt kastrowanego koguta, który nie umiał zrobić fikołka i skoczyć na płot koło starego zamku którego wlaścicielem był Bill Kurza Twarz mający zespół folklorowy Tokio Motel, który zawojował nastolatki mimo swoich koplexów na punkcie nogi kulawej jego, robiły kotlety na szafie,która klekotała przez wyrwaną z zawiasu szafkę. Nagle wyskoczył osmio jęczących trupów którzy wstali z podłogi po browara, aby pójść sie przejść do Wiśniewskiego i do Pomarańczy na małe śliwki które są zgnite bo leżały koło mrowiska,które zamieszkują ogromne Formity zmutowane w czarnej śmierdzącej ziemiańce która była obszarem zanieczyszczonym odpadami. Wtedy wokoło ucichło i powoli pojawil się Człowiek pierwotny nieogolony trzymający sekator. Podszedł do skrzynki z siekierą aby odrąbać wieko trumny zawierającej zwłoki jego ulubionego mrówkojada, który zjadł trutke na szynszyle i wykorkowal. Ujrzał piękną szynszylicę z dużymi oczami patrzącymi na przystojnego szczura, który miał krawat w kształcie zwykłego ogórka rosnącego na drzewie bananowym. Szczur poprosił dzieweczkę aby poszła do kościoła ojca Rydzyka, który pieprzy od rzeczy o niebieskich spodniach z Radia, ktore nazywa ludzi niedorobionymi, a jego bezmózgie ego rozprawialo o jego niebieskich stringach. Więc postanowił podciągnąć swoje stringi, bo wrzynały mu sie w swój wielki czarny tyłek. Posmeral się po jajach wielkanocnych z stucznego futra i lateksu w celu uwydatnienia ich wielkości. Potem zjadł salceson z zepsutym zaworem i pomyślał o zbereźnych czynach i orgiach muminkowych ze Stumilowego lasu. Nagle wyskoczył wombat aby nadgryźć mu salceson na kartkę musztardy. Wtem zjadł pochrumkując zgniłe stringi starej baby chodzącej w moherowym długim pokrowcu przyklejonym taśmą do wlosów potknęła o zwłoki wampira, który probowal zjeść Amilven wchodzącą do krypty Q(py), aby dobrać się do trumny połżywego ojca Rydzyka. Po kilku sekundach coś chwyciło ją za szyję. Poczuła rozkosz plynącą z delikatnego wbijania zębów w szyje Rydzyka któremu włosy stanely gdy go łaskotała w policzek swoimi zabawnymi uszami........

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oletka
Wtajemniczony
Wtajemniczony



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: niedługo z Brna w Czechach ;)

PostWysłany: Śro 11:21, 05 Lip 2006
szła dzieweczka koło monopolowego aby dojść pod brudne drzwi, które śmierdziały zgniłymi jajami i prowadziły aż do starego domku na kurzej nożce z czarownicą ktora była postrachem wszelkiego stworzenia, nawet jej ropucha robila wielkie oczy, bo nie wiedziała kiedy jej udka stały się jedzeniem wielkiego ogra wydającego okropny, przerażający wrzask, brzmiący jak skowyt kastrowanego koguta, który nie umiał zrobić fikołka i skoczyć na płot koło starego zamku którego wlaścicielem był Bill Kurza Twarz mający zespół folklorowy Tokio Motel, który zawojował nastolatki mimo swoich koplexów na punkcie nogi kulawej jego, robiły kotlety na szafie,która klekotała przez wyrwaną z zawiasu szafkę. Nagle wyskoczył osmio jęczących trupów którzy wstali z podłogi po browara, aby pójść sie przejść do Wiśniewskiego i do Pomarańczy na małe śliwki które są zgnite bo leżały koło mrowiska,które zamieszkują ogromne Formity zmutowane w czarnej śmierdzącej ziemiańce która była obszarem zanieczyszczonym odpadami. Wtedy wokoło ucichło i powoli pojawil się Człowiek pierwotny nieogolony trzymający sekator. Podszedł do skrzynki z siekierą aby odrąbać wieko trumny zawierającej zwłoki jego ulubionego mrówkojada, który zjadł trutke na szynszyle i wykorkowal. Ujrzał piękną szynszylicę z dużymi oczami patrzącymi na przystojnego szczura, który miał krawat w kształcie zwykłego ogórka rosnącego na drzewie bananowym. Szczur poprosił dzieweczkę aby poszła do kościoła ojca Rydzyka, który pieprzy od rzeczy o niebieskich spodniach z Radia, ktore nazywa ludzi niedorobionymi, a jego bezmózgie ego rozprawialo o jego niebieskich stringach. Więc postanowił podciągnąć swoje stringi, bo wrzynały mu sie w swój wielki czarny tyłek. Posmeral się po jajach wielkanocnych z stucznego futra i lateksu w celu uwydatnienia ich wielkości. Potem zjadł salceson z zepsutym zaworem i pomyślał o zbereźnych czynach i orgiach muminkowych ze Stumilowego lasu. Nagle wyskoczył wombat aby nadgryźć mu salceson na kartkę musztardy. Wtem zjadł pochrumkując zgniłe stringi starej baby chodzącej w moherowym długim pokrowcu przyklejonym taśmą do wlosów potknęła o zwłoki wampira, który probowal zjeść Amilven wchodzącą do krypty Q(py), aby dobrać się do trumny połżywego ojca Rydzyka. Po kilku sekundach coś chwyciło ją za szyję. Poczuła rozkosz plynącą z delikatnego wbijania zębów w szyje Rydzyka któremu włosy stanely gdy go łaskotała w policzek swoimi zabawnymi uszami.Więc

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emyla
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żary

PostWysłany: Śro 11:24, 05 Lip 2006
szła dzieweczka koło monopolowego aby dojść pod brudne drzwi, które śmierdziały zgniłymi jajami i prowadziły aż do starego domku na kurzej nożce z czarownicą ktora była postrachem wszelkiego stworzenia, nawet jej ropucha robila wielkie oczy, bo nie wiedziała kiedy jej udka stały się jedzeniem wielkiego ogra wydającego okropny, przerażający wrzask, brzmiący jak skowyt kastrowanego koguta, który nie umiał zrobić fikołka i skoczyć na płot koło starego zamku którego wlaścicielem był Bill Kurza Twarz mający zespół folklorowy Tokio Motel, który zawojował nastolatki mimo swoich koplexów na punkcie nogi kulawej jego, robiły kotlety na szafie,która klekotała przez wyrwaną z zawiasu szafkę. Nagle wyskoczył osmio jęczących trupów którzy wstali z podłogi po browara, aby pójść sie przejść do Wiśniewskiego i do Pomarańczy na małe śliwki które są zgnite bo leżały koło mrowiska,które zamieszkują ogromne Formity zmutowane w czarnej śmierdzącej ziemiańce która była obszarem zanieczyszczonym odpadami. Wtedy wokoło ucichło i powoli pojawil się Człowiek pierwotny nieogolony trzymający sekator. Podszedł do skrzynki z siekierą aby odrąbać wieko trumny zawierającej zwłoki jego ulubionego mrówkojada, który zjadł trutke na szynszyle i wykorkowal. Ujrzał piękną szynszylicę z dużymi oczami patrzącymi na przystojnego szczura, który miał krawat w kształcie zwykłego ogórka rosnącego na drzewie bananowym. Szczur poprosił dzieweczkę aby poszła do kościoła ojca Rydzyka, który pieprzy od rzeczy o niebieskich spodniach z Radia, ktore nazywa ludzi niedorobionymi, a jego bezmózgie ego rozprawialo o jego niebieskich stringach. Więc postanowił podciągnąć swoje stringi, bo wrzynały mu sie w swój wielki czarny tyłek. Posmeral się po jajach wielkanocnych z stucznego futra i lateksu w celu uwydatnienia ich wielkości. Potem zjadł salceson z zepsutym zaworem i pomyślał o zbereźnych czynach i orgiach muminkowych ze Stumilowego lasu. Nagle wyskoczył wombat aby nadgryźć mu salceson na kartkę musztardy. Wtem zjadł pochrumkując zgniłe stringi starej baby chodzącej w moherowym długim pokrowcu przyklejonym taśmą do wlosów potknęła o zwłoki wampira, który probowal zjeść Amilven wchodzącą do krypty Q(py), aby dobrać się do trumny połżywego ojca Rydzyka. Po kilku sekundach coś chwyciło ją za szyję. Poczuła rozkosz plynącą z delikatnego wbijania zębów w szyje Rydzyka któremu włosy stanely gdy go łaskotała w policzek swoimi zabawnymi uszami.Więc nie.....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oletka
Wtajemniczony
Wtajemniczony



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: niedługo z Brna w Czechach ;)

PostWysłany: Śro 11:35, 05 Lip 2006
szła dzieweczka koło monopolowego aby dojść pod brudne drzwi, które śmierdziały zgniłymi jajami i prowadziły aż do starego domku na kurzej nożce z czarownicą ktora była postrachem wszelkiego stworzenia, nawet jej ropucha robila wielkie oczy, bo nie wiedziała kiedy jej udka stały się jedzeniem wielkiego ogra wydającego okropny, przerażający wrzask, brzmiący jak skowyt kastrowanego koguta, który nie umiał zrobić fikołka i skoczyć na płot koło starego zamku którego wlaścicielem był Bill Kurza Twarz mający zespół folklorowy Tokio Motel, który zawojował nastolatki mimo swoich koplexów na punkcie nogi kulawej jego, robiły kotlety na szafie,która klekotała przez wyrwaną z zawiasu szafkę. Nagle wyskoczył osmio jęczących trupów którzy wstali z podłogi po browara, aby pójść sie przejść do Wiśniewskiego i do Pomarańczy na małe śliwki które są zgnite bo leżały koło mrowiska,które zamieszkują ogromne Formity zmutowane w czarnej śmierdzącej ziemiańce która była obszarem zanieczyszczonym odpadami. Wtedy wokoło ucichło i powoli pojawil się Człowiek pierwotny nieogolony trzymający sekator. Podszedł do skrzynki z siekierą aby odrąbać wieko trumny zawierającej zwłoki jego ulubionego mrówkojada, który zjadł trutke na szynszyle i wykorkowal. Ujrzał piękną szynszylicę z dużymi oczami patrzącymi na przystojnego szczura, który miał krawat w kształcie zwykłego ogórka rosnącego na drzewie bananowym. Szczur poprosił dzieweczkę aby poszła do kościoła ojca Rydzyka, który pieprzy od rzeczy o niebieskich spodniach z Radia, ktore nazywa ludzi niedorobionymi, a jego bezmózgie ego rozprawialo o jego niebieskich stringach. Więc postanowił podciągnąć swoje stringi, bo wrzynały mu sie w swój wielki czarny tyłek. Posmeral się po jajach wielkanocnych z stucznego futra i lateksu w celu uwydatnienia ich wielkości. Potem zjadł salceson z zepsutym zaworem i pomyślał o zbereźnych czynach i orgiach muminkowych ze Stumilowego lasu. Nagle wyskoczył wombat aby nadgryźć mu salceson na kartkę musztardy. Wtem zjadł pochrumkując zgniłe stringi starej baby chodzącej w moherowym długim pokrowcu przyklejonym taśmą do wlosów potknęła o zwłoki wampira, który probowal zjeść Amilven wchodzącą do krypty Q(py), aby dobrać się do trumny połżywego ojca Rydzyka. Po kilku sekundach coś chwyciło ją za szyję. Poczuła rozkosz plynącą z delikatnego wbijania zębów w szyje Rydzyka któremu włosy stanely gdy go łaskotała w policzek swoimi zabawnymi uszami.Więc nie wiedząc...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emyla
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żary

PostWysłany: Śro 11:44, 05 Lip 2006
szła dzieweczka koło monopolowego aby dojść pod brudne drzwi, które śmierdziały zgniłymi jajami i prowadziły aż do starego domku na kurzej nożce z czarownicą ktora była postrachem wszelkiego stworzenia, nawet jej ropucha robila wielkie oczy, bo nie wiedziała kiedy jej udka stały się jedzeniem wielkiego ogra wydającego okropny, przerażający wrzask, brzmiący jak skowyt kastrowanego koguta, który nie umiał zrobić fikołka i skoczyć na płot koło starego zamku którego wlaścicielem był Bill Kurza Twarz mający zespół folklorowy Tokio Motel, który zawojował nastolatki mimo swoich koplexów na punkcie nogi kulawej jego, robiły kotlety na szafie,która klekotała przez wyrwaną z zawiasu szafkę. Nagle wyskoczył osmio jęczących trupów którzy wstali z podłogi po browara, aby pójść sie przejść do Wiśniewskiego i do Pomarańczy na małe śliwki które są zgnite bo leżały koło mrowiska,które zamieszkują ogromne Formity zmutowane w czarnej śmierdzącej ziemiańce która była obszarem zanieczyszczonym odpadami. Wtedy wokoło ucichło i powoli pojawil się Człowiek pierwotny nieogolony trzymający sekator. Podszedł do skrzynki z siekierą aby odrąbać wieko trumny zawierającej zwłoki jego ulubionego mrówkojada, który zjadł trutke na szynszyle i wykorkowal. Ujrzał piękną szynszylicę z dużymi oczami patrzącymi na przystojnego szczura, który miał krawat w kształcie zwykłego ogórka rosnącego na drzewie bananowym. Szczur poprosił dzieweczkę aby poszła do kościoła ojca Rydzyka, który pieprzy od rzeczy o niebieskich spodniach z Radia, ktore nazywa ludzi niedorobionymi, a jego bezmózgie ego rozprawialo o jego niebieskich stringach. Więc postanowił podciągnąć swoje stringi, bo wrzynały mu sie w swój wielki czarny tyłek. Posmeral się po jajach wielkanocnych z stucznego futra i lateksu w celu uwydatnienia ich wielkości. Potem zjadł salceson z zepsutym zaworem i pomyślał o zbereźnych czynach i orgiach muminkowych ze Stumilowego lasu. Nagle wyskoczył wombat aby nadgryźć mu salceson na kartkę musztardy. Wtem zjadł pochrumkując zgniłe stringi starej baby chodzącej w moherowym długim pokrowcu przyklejonym taśmą do wlosów potknęła o zwłoki wampira, który probowal zjeść Amilven wchodzącą do krypty Q(py), aby dobrać się do trumny połżywego ojca Rydzyka. Po kilku sekundach coś chwyciło ją za szyję. Poczuła rozkosz plynącą z delikatnego wbijania zębów w szyje Rydzyka któremu włosy stanely gdy go łaskotała w policzek swoimi zabawnymi uszami.Więc nie wiedząc o.......

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oletka
Wtajemniczony
Wtajemniczony



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: niedługo z Brna w Czechach ;)

PostWysłany: Śro 21:43, 05 Lip 2006
szła dzieweczka koło monopolowego aby dojść pod brudne drzwi, które śmierdziały zgniłymi jajami i prowadziły aż do starego domku na kurzej nożce z czarownicą ktora była postrachem wszelkiego stworzenia, nawet jej ropucha robila wielkie oczy, bo nie wiedziała kiedy jej udka stały się jedzeniem wielkiego ogra wydającego okropny, przerażający wrzask, brzmiący jak skowyt kastrowanego koguta, który nie umiał zrobić fikołka i skoczyć na płot koło starego zamku którego wlaścicielem był Bill Kurza Twarz mający zespół folklorowy Tokio Motel, który zawojował nastolatki mimo swoich koplexów na punkcie nogi kulawej jego, robiły kotlety na szafie,która klekotała przez wyrwaną z zawiasu szafkę. Nagle wyskoczył osmio jęczących trupów którzy wstali z podłogi po browara, aby pójść sie przejść do Wiśniewskiego i do Pomarańczy na małe śliwki które są zgnite bo leżały koło mrowiska,które zamieszkują ogromne Formity zmutowane w czarnej śmierdzącej ziemiańce która była obszarem zanieczyszczonym odpadami. Wtedy wokoło ucichło i powoli pojawil się Człowiek pierwotny nieogolony trzymający sekator. Podszedł do skrzynki z siekierą aby odrąbać wieko trumny zawierającej zwłoki jego ulubionego mrówkojada, który zjadł trutke na szynszyle i wykorkowal. Ujrzał piękną szynszylicę z dużymi oczami patrzącymi na przystojnego szczura, który miał krawat w kształcie zwykłego ogórka rosnącego na drzewie bananowym. Szczur poprosił dzieweczkę aby poszła do kościoła ojca Rydzyka, który pieprzy od rzeczy o niebieskich spodniach z Radia, ktore nazywa ludzi niedorobionymi, a jego bezmózgie ego rozprawialo o jego niebieskich stringach. Więc postanowił podciągnąć swoje stringi, bo wrzynały mu sie w swój wielki czarny tyłek. Posmeral się po jajach wielkanocnych z stucznego futra i lateksu w celu uwydatnienia ich wielkości. Potem zjadł salceson z zepsutym zaworem i pomyślał o zbereźnych czynach i orgiach muminkowych ze Stumilowego lasu. Nagle wyskoczył wombat aby nadgryźć mu salceson na kartkę musztardy. Wtem zjadł pochrumkując zgniłe stringi starej baby chodzącej w moherowym długim pokrowcu przyklejonym taśmą do wlosów potknęła o zwłoki wampira, który probowal zjeść Amilven wchodzącą do krypty Q(py), aby dobrać się do trumny połżywego ojca Rydzyka. Po kilku sekundach coś chwyciło ją za szyję. Poczuła rozkosz plynącą z delikatnego wbijania zębów w szyje Rydzyka któremu włosy stanely gdy go łaskotała w policzek swoimi zabawnymi uszami.Więc nie wiedząc o konkurencji ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nimloth
Oswojony
Oswojony



Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Doriath

PostWysłany: Śro 22:06, 05 Lip 2006
szła dzieweczka koło monopolowego aby dojść pod brudne drzwi, które śmierdziały zgniłymi jajami i prowadziły aż do starego domku na kurzej nożce z czarownicą ktora była postrachem wszelkiego stworzenia, nawet jej ropucha robila wielkie oczy, bo nie wiedziała kiedy jej udka stały się jedzeniem wielkiego ogra wydającego okropny, przerażający wrzask, brzmiący jak skowyt kastrowanego koguta, który nie umiał zrobić fikołka i skoczyć na płot koło starego zamku którego wlaścicielem był Bill Kurza Twarz mający zespół folklorowy Tokio Motel, który zawojował nastolatki mimo swoich koplexów na punkcie nogi kulawej jego, robiły kotlety na szafie,która klekotała przez wyrwaną z zawiasu szafkę. Nagle wyskoczył osmio jęczących trupów którzy wstali z podłogi po browara, aby pójść sie przejść do Wiśniewskiego i do Pomarańczy na małe śliwki które są zgnite bo leżały koło mrowiska,które zamieszkują ogromne Formity zmutowane w czarnej śmierdzącej ziemiańce która była obszarem zanieczyszczonym odpadami. Wtedy wokoło ucichło i powoli pojawil się Człowiek pierwotny nieogolony trzymający sekator. Podszedł do skrzynki z siekierą aby odrąbać wieko trumny zawierającej zwłoki jego ulubionego mrówkojada, który zjadł trutke na szynszyle i wykorkowal. Ujrzał piękną szynszylicę z dużymi oczami patrzącymi na przystojnego szczura, który miał krawat w kształcie zwykłego ogórka rosnącego na drzewie bananowym. Szczur poprosił dzieweczkę aby poszła do kościoła ojca Rydzyka, który pieprzy od rzeczy o niebieskich spodniach z Radia, ktore nazywa ludzi niedorobionymi, a jego bezmózgie ego rozprawialo o jego niebieskich stringach. Więc postanowił podciągnąć swoje stringi, bo wrzynały mu sie w swój wielki czarny tyłek. Posmeral się po jajach wielkanocnych z stucznego futra i lateksu w celu uwydatnienia ich wielkości. Potem zjadł salceson z zepsutym zaworem i pomyślał o zbereźnych czynach i orgiach muminkowych ze Stumilowego lasu. Nagle wyskoczył wombat aby nadgryźć mu salceson na kartkę musztardy. Wtem zjadł pochrumkując zgniłe stringi starej baby chodzącej w moherowym długim pokrowcu przyklejonym taśmą do wlosów potknęła o zwłoki wampira, który probowal zjeść Amilven wchodzącą do krypty Q(py), aby dobrać się do trumny połżywego ojca Rydzyka. Po kilku sekundach coś chwyciło ją za szyję. Poczuła rozkosz plynącą z delikatnego wbijania zębów w szyje Rydzyka któremu włosy stanely gdy go łaskotała w policzek swoimi zabawnymi uszami.Więc nie wiedząc o konkurencji kanałowego...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emyla
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żary

PostWysłany: Czw 10:57, 06 Lip 2006
szła dzieweczka koło monopolowego aby dojść pod brudne drzwi, które śmierdziały zgniłymi jajami i prowadziły aż do starego domku na kurzej nożce z czarownicą ktora była postrachem wszelkiego stworzenia, nawet jej ropucha robila wielkie oczy, bo nie wiedziała kiedy jej udka stały się jedzeniem wielkiego ogra wydającego okropny, przerażający wrzask, brzmiący jak skowyt kastrowanego koguta, który nie umiał zrobić fikołka i skoczyć na płot koło starego zamku którego wlaścicielem był Bill Kurza Twarz mający zespół folklorowy Tokio Motel, który zawojował nastolatki mimo swoich koplexów na punkcie nogi kulawej jego, robiły kotlety na szafie,która klekotała przez wyrwaną z zawiasu szafkę. Nagle wyskoczył osmio jęczących trupów którzy wstali z podłogi po browara, aby pójść sie przejść do Wiśniewskiego i do Pomarańczy na małe śliwki które są zgnite bo leżały koło mrowiska,które zamieszkują ogromne Formity zmutowane w czarnej śmierdzącej ziemiańce która była obszarem zanieczyszczonym odpadami. Wtedy wokoło ucichło i powoli pojawil się Człowiek pierwotny nieogolony trzymający sekator. Podszedł do skrzynki z siekierą aby odrąbać wieko trumny zawierającej zwłoki jego ulubionego mrówkojada, który zjadł trutke na szynszyle i wykorkowal. Ujrzał piękną szynszylicę z dużymi oczami patrzącymi na przystojnego szczura, który miał krawat w kształcie zwykłego ogórka rosnącego na drzewie bananowym. Szczur poprosił dzieweczkę aby poszła do kościoła ojca Rydzyka, który pieprzy od rzeczy o niebieskich spodniach z Radia, ktore nazywa ludzi niedorobionymi, a jego bezmózgie ego rozprawialo o jego niebieskich stringach. Więc postanowił podciągnąć swoje stringi, bo wrzynały mu sie w swój wielki czarny tyłek. Posmeral się po jajach wielkanocnych z stucznego futra i lateksu w celu uwydatnienia ich wielkości. Potem zjadł salceson z zepsutym zaworem i pomyślał o zbereźnych czynach i orgiach muminkowych ze Stumilowego lasu. Nagle wyskoczył wombat aby nadgryźć mu salceson na kartkę musztardy. Wtem zjadł pochrumkując zgniłe stringi starej baby chodzącej w moherowym długim pokrowcu przyklejonym taśmą do wlosów potknęła o zwłoki wampira, który probowal zjeść Amilven wchodzącą do krypty Q(py), aby dobrać się do trumny połżywego ojca Rydzyka. Po kilku sekundach coś chwyciło ją za szyję. Poczuła rozkosz plynącą z delikatnego wbijania zębów w szyje Rydzyka któremu włosy stanely gdy go łaskotała w policzek swoimi zabawnymi uszami.Więc nie wiedząc o konkurencji kanałowego smoka......

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Quellehir
Nieoswojony
Nieoswojony



Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wziąść pieniądze?

PostWysłany: Czw 12:03, 06 Lip 2006
szła dzieweczka koło monopolowego aby dojść pod brudne drzwi, które śmierdziały zgniłymi jajami i prowadziły aż do starego domku na kurzej nożce z czarownicą ktora była postrachem wszelkiego stworzenia, nawet jej ropucha robila wielkie oczy, bo nie wiedziała kiedy jej udka stały się jedzeniem wielkiego ogra wydającego okropny, przerażający wrzask, brzmiący jak skowyt kastrowanego koguta, który nie umiał zrobić fikołka i skoczyć na płot koło starego zamku którego wlaścicielem był Bill Kurza Twarz mający zespół folklorowy Tokio Motel, który zawojował nastolatki mimo swoich koplexów na punkcie nogi kulawej jego, robiły kotlety na szafie,która klekotała przez wyrwaną z zawiasu szafkę. Nagle wyskoczył osmio jęczących trupów którzy wstali z podłogi po browara, aby pójść sie przejść do Wiśniewskiego i do Pomarańczy na małe śliwki które są zgnite bo leżały koło mrowiska,które zamieszkują ogromne Formity zmutowane w czarnej śmierdzącej ziemiańce która była obszarem zanieczyszczonym odpadami. Wtedy wokoło ucichło i powoli pojawil się Człowiek pierwotny nieogolony trzymający sekator. Podszedł do skrzynki z siekierą aby odrąbać wieko trumny zawierającej zwłoki jego ulubionego mrówkojada, który zjadł trutke na szynszyle i wykorkowal. Ujrzał piękną szynszylicę z dużymi oczami patrzącymi na przystojnego szczura, który miał krawat w kształcie zwykłego ogórka rosnącego na drzewie bananowym. Szczur poprosił dzieweczkę aby poszła do kościoła ojca Rydzyka, który pieprzy od rzeczy o niebieskich spodniach z Radia, ktore nazywa ludzi niedorobionymi, a jego bezmózgie ego rozprawialo o jego niebieskich stringach. Więc postanowił podciągnąć swoje stringi, bo wrzynały mu sie w swój wielki czarny tyłek. Posmeral się po jajach wielkanocnych z stucznego futra i lateksu w celu uwydatnienia ich wielkości. Potem zjadł salceson z zepsutym zaworem i pomyślał o zbereźnych czynach i orgiach muminkowych ze Stumilowego lasu. Nagle wyskoczył wombat aby nadgryźć mu salceson na kartkę musztardy. Wtem zjadł pochrumkując zgniłe stringi starej baby chodzącej w moherowym długim pokrowcu przyklejonym taśmą do wlosów potknęła o zwłoki wampira, który probowal zjeść Amilven wchodzącą do krypty Q(py), aby dobrać się do trumny połżywego ojca Rydzyka. Po kilku sekundach coś chwyciło ją za szyję. Poczuła rozkosz plynącą z delikatnego wbijania zębów w szyje Rydzyka któremu włosy stanely gdy go łaskotała w policzek swoimi zabawnymi uszami.Więc nie wiedząc o konkurencji kanałowego smoka postanowiła...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emyla
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żary

PostWysłany: Czw 12:26, 06 Lip 2006
szła dzieweczka koło monopolowego aby dojść pod brudne drzwi, które śmierdziały zgniłymi jajami i prowadziły aż do starego domku na kurzej nożce z czarownicą ktora była postrachem wszelkiego stworzenia, nawet jej ropucha robila wielkie oczy, bo nie wiedziała kiedy jej udka stały się jedzeniem wielkiego ogra wydającego okropny, przerażający wrzask, brzmiący jak skowyt kastrowanego koguta, który nie umiał zrobić fikołka i skoczyć na płot koło starego zamku którego wlaścicielem był Bill Kurza Twarz mający zespół folklorowy Tokio Motel, który zawojował nastolatki mimo swoich koplexów na punkcie nogi kulawej jego, robiły kotlety na szafie,która klekotała przez wyrwaną z zawiasu szafkę. Nagle wyskoczył osmio jęczących trupów którzy wstali z podłogi po browara, aby pójść sie przejść do Wiśniewskiego i do Pomarańczy na małe śliwki które są zgnite bo leżały koło mrowiska,które zamieszkują ogromne Formity zmutowane w czarnej śmierdzącej ziemiańce która była obszarem zanieczyszczonym odpadami. Wtedy wokoło ucichło i powoli pojawil się Człowiek pierwotny nieogolony trzymający sekator. Podszedł do skrzynki z siekierą aby odrąbać wieko trumny zawierającej zwłoki jego ulubionego mrówkojada, który zjadł trutke na szynszyle i wykorkowal. Ujrzał piękną szynszylicę z dużymi oczami patrzącymi na przystojnego szczura, który miał krawat w kształcie zwykłego ogórka rosnącego na drzewie bananowym. Szczur poprosił dzieweczkę aby poszła do kościoła ojca Rydzyka, który pieprzy od rzeczy o niebieskich spodniach z Radia, ktore nazywa ludzi niedorobionymi, a jego bezmózgie ego rozprawialo o jego niebieskich stringach. Więc postanowił podciągnąć swoje stringi, bo wrzynały mu sie w swój wielki czarny tyłek. Posmeral się po jajach wielkanocnych z stucznego futra i lateksu w celu uwydatnienia ich wielkości. Potem zjadł salceson z zepsutym zaworem i pomyślał o zbereźnych czynach i orgiach muminkowych ze Stumilowego lasu. Nagle wyskoczył wombat aby nadgryźć mu salceson na kartkę musztardy. Wtem zjadł pochrumkując zgniłe stringi starej baby chodzącej w moherowym długim pokrowcu przyklejonym taśmą do wlosów potknęła o zwłoki wampira, który probowal zjeść Amilven wchodzącą do krypty Q(py), aby dobrać się do trumny połżywego ojca Rydzyka. Po kilku sekundach coś chwyciło ją za szyję. Poczuła rozkosz plynącą z delikatnego wbijania zębów w szyje Rydzyka któremu włosy stanely gdy go łaskotała w policzek swoimi zabawnymi uszami.Więc nie wiedząc o konkurencji kanałowego smoka postanowiła zjeść....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Quellehir
Nieoswojony
Nieoswojony



Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wziąść pieniądze?

PostWysłany: Sob 0:30, 08 Lip 2006
szła dzieweczka koło monopolowego aby dojść pod brudne drzwi, które śmierdziały zgniłymi jajami i prowadziły aż do starego domku na kurzej nożce z czarownicą ktora była postrachem wszelkiego stworzenia, nawet jej ropucha robila wielkie oczy, bo nie wiedziała kiedy jej udka stały się jedzeniem wielkiego ogra wydającego okropny, przerażający wrzask, brzmiący jak skowyt kastrowanego koguta, który nie umiał zrobić fikołka i skoczyć na płot koło starego zamku którego wlaścicielem był Bill Kurza Twarz mający zespół folklorowy Tokio Motel, który zawojował nastolatki mimo swoich koplexów na punkcie nogi kulawej jego, robiły kotlety na szafie,która klekotała przez wyrwaną z zawiasu szafkę. Nagle wyskoczył osmio jęczących trupów którzy wstali z podłogi po browara, aby pójść sie przejść do Wiśniewskiego i do Pomarańczy na małe śliwki które są zgnite bo leżały koło mrowiska,które zamieszkują ogromne Formity zmutowane w czarnej śmierdzącej ziemiańce która była obszarem zanieczyszczonym odpadami. Wtedy wokoło ucichło i powoli pojawil się Człowiek pierwotny nieogolony trzymający sekator. Podszedł do skrzynki z siekierą aby odrąbać wieko trumny zawierającej zwłoki jego ulubionego mrówkojada, który zjadł trutke na szynszyle i wykorkowal. Ujrzał piękną szynszylicę z dużymi oczami patrzącymi na przystojnego szczura, który miał krawat w kształcie zwykłego ogórka rosnącego na drzewie bananowym. Szczur poprosił dzieweczkę aby poszła do kościoła ojca Rydzyka, który pieprzy od rzeczy o niebieskich spodniach z Radia, ktore nazywa ludzi niedorobionymi, a jego bezmózgie ego rozprawialo o jego niebieskich stringach. Więc postanowił podciągnąć swoje stringi, bo wrzynały mu sie w swój wielki czarny tyłek. Posmeral się po jajach wielkanocnych z stucznego futra i lateksu w celu uwydatnienia ich wielkości. Potem zjadł salceson z zepsutym zaworem i pomyślał o zbereźnych czynach i orgiach muminkowych ze Stumilowego lasu. Nagle wyskoczył wombat aby nadgryźć mu salceson na kartkę musztardy. Wtem zjadł pochrumkując zgniłe stringi starej baby chodzącej w moherowym długim pokrowcu przyklejonym taśmą do wlosów potknęła o zwłoki wampira, który probowal zjeść Amilven wchodzącą do krypty Q(py), aby dobrać się do trumny połżywego ojca Rydzyka. Po kilku sekundach coś chwyciło ją za szyję. Poczuła rozkosz plynącą z delikatnego wbijania zębów w szyje Rydzyka któremu włosy stanely gdy go łaskotała w policzek swoimi zabawnymi uszami.Więc nie wiedząc o konkurencji kanałowego smoka postanowiła zjeść wysuszone...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oletka
Wtajemniczony
Wtajemniczony



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: niedługo z Brna w Czechach ;)

PostWysłany: Sob 8:22, 08 Lip 2006
szła dzieweczka koło monopolowego aby dojść pod brudne drzwi, które śmierdziały zgniłymi jajami i prowadziły aż do starego domku na kurzej nożce z czarownicą ktora była postrachem wszelkiego stworzenia, nawet jej ropucha robila wielkie oczy, bo nie wiedziała kiedy jej udka stały się jedzeniem wielkiego ogra wydającego okropny, przerażający wrzask, brzmiący jak skowyt kastrowanego koguta, który nie umiał zrobić fikołka i skoczyć na płot koło starego zamku którego wlaścicielem był Bill Kurza Twarz mający zespół folklorowy Tokio Motel, który zawojował nastolatki mimo swoich koplexów na punkcie nogi kulawej jego, robiły kotlety na szafie,która klekotała przez wyrwaną z zawiasu szafkę. Nagle wyskoczył osmio jęczących trupów którzy wstali z podłogi po browara, aby pójść sie przejść do Wiśniewskiego i do Pomarańczy na małe śliwki które są zgnite bo leżały koło mrowiska,które zamieszkują ogromne Formity zmutowane w czarnej śmierdzącej ziemiańce która była obszarem zanieczyszczonym odpadami. Wtedy wokoło ucichło i powoli pojawil się Człowiek pierwotny nieogolony trzymający sekator. Podszedł do skrzynki z siekierą aby odrąbać wieko trumny zawierającej zwłoki jego ulubionego mrówkojada, który zjadł trutke na szynszyle i wykorkowal. Ujrzał piękną szynszylicę z dużymi oczami patrzącymi na przystojnego szczura, który miał krawat w kształcie zwykłego ogórka rosnącego na drzewie bananowym. Szczur poprosił dzieweczkę aby poszła do kościoła ojca Rydzyka, który pieprzy od rzeczy o niebieskich spodniach z Radia, ktore nazywa ludzi niedorobionymi, a jego bezmózgie ego rozprawialo o jego niebieskich stringach. Więc postanowił podciągnąć swoje stringi, bo wrzynały mu sie w swój wielki czarny tyłek. Posmeral się po jajach wielkanocnych z stucznego futra i lateksu w celu uwydatnienia ich wielkości. Potem zjadł salceson z zepsutym zaworem i pomyślał o zbereźnych czynach i orgiach muminkowych ze Stumilowego lasu. Nagle wyskoczył wombat aby nadgryźć mu salceson na kartkę musztardy. Wtem zjadł pochrumkując zgniłe stringi starej baby chodzącej w moherowym długim pokrowcu przyklejonym taśmą do wlosów potknęła o zwłoki wampira, który probowal zjeść Amilven wchodzącą do krypty Q(py), aby dobrać się do trumny połżywego ojca Rydzyka. Po kilku sekundach coś chwyciło ją za szyję. Poczuła rozkosz plynącą z delikatnego wbijania zębów w szyje Rydzyka któremu włosy stanely gdy go łaskotała w policzek swoimi zabawnymi uszami.Więc nie wiedząc o konkurencji kanałowego smoka postanowiła zjeść wysuszone już...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emyla
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żary

PostWysłany: Sob 11:19, 08 Lip 2006
szła dzieweczka koło monopolowego aby dojść pod brudne drzwi, które śmierdziały zgniłymi jajami i prowadziły aż do starego domku na kurzej nożce z czarownicą ktora była postrachem wszelkiego stworzenia, nawet jej ropucha robila wielkie oczy, bo nie wiedziała kiedy jej udka stały się jedzeniem wielkiego ogra wydającego okropny, przerażający wrzask, brzmiący jak skowyt kastrowanego koguta, który nie umiał zrobić fikołka i skoczyć na płot koło starego zamku którego wlaścicielem był Bill Kurza Twarz mający zespół folklorowy Tokio Motel, który zawojował nastolatki mimo swoich koplexów na punkcie nogi kulawej jego, robiły kotlety na szafie,która klekotała przez wyrwaną z zawiasu szafkę. Nagle wyskoczył osmio jęczących trupów którzy wstali z podłogi po browara, aby pójść sie przejść do Wiśniewskiego i do Pomarańczy na małe śliwki które są zgnite bo leżały koło mrowiska,które zamieszkują ogromne Formity zmutowane w czarnej śmierdzącej ziemiańce która była obszarem zanieczyszczonym odpadami. Wtedy wokoło ucichło i powoli pojawil się Człowiek pierwotny nieogolony trzymający sekator. Podszedł do skrzynki z siekierą aby odrąbać wieko trumny zawierającej zwłoki jego ulubionego mrówkojada, który zjadł trutke na szynszyle i wykorkowal. Ujrzał piękną szynszylicę z dużymi oczami patrzącymi na przystojnego szczura, który miał krawat w kształcie zwykłego ogórka rosnącego na drzewie bananowym. Szczur poprosił dzieweczkę aby poszła do kościoła ojca Rydzyka, który pieprzy od rzeczy o niebieskich spodniach z Radia, ktore nazywa ludzi niedorobionymi, a jego bezmózgie ego rozprawialo o jego niebieskich stringach. Więc postanowił podciągnąć swoje stringi, bo wrzynały mu sie w swój wielki czarny tyłek. Posmeral się po jajach wielkanocnych z stucznego futra i lateksu w celu uwydatnienia ich wielkości. Potem zjadł salceson z zepsutym zaworem i pomyślał o zbereźnych czynach i orgiach muminkowych ze Stumilowego lasu. Nagle wyskoczył wombat aby nadgryźć mu salceson na kartkę musztardy. Wtem zjadł pochrumkując zgniłe stringi starej baby chodzącej w moherowym długim pokrowcu przyklejonym taśmą do wlosów potknęła o zwłoki wampira, który probowal zjeść Amilven wchodzącą do krypty Q(py), aby dobrać się do trumny połżywego ojca Rydzyka. Po kilku sekundach coś chwyciło ją za szyję. Poczuła rozkosz plynącą z delikatnego wbijania zębów w szyje Rydzyka któremu włosy stanely gdy go łaskotała w policzek swoimi zabawnymi uszami.Więc nie wiedząc o konkurencji kanałowego smoka postanowiła zjeść wysuszone już zwłoki........

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oletka
Wtajemniczony
Wtajemniczony



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: niedługo z Brna w Czechach ;)

PostWysłany: Sob 16:32, 08 Lip 2006
szła dzieweczka koło monopolowego aby dojść pod brudne drzwi, które śmierdziały zgniłymi jajami i prowadziły aż do starego domku na kurzej nożce z czarownicą ktora była postrachem wszelkiego stworzenia, nawet jej ropucha robila wielkie oczy, bo nie wiedziała kiedy jej udka stały się jedzeniem wielkiego ogra wydającego okropny, przerażający wrzask, brzmiący jak skowyt kastrowanego koguta, który nie umiał zrobić fikołka i skoczyć na płot koło starego zamku którego wlaścicielem był Bill Kurza Twarz mający zespół folklorowy Tokio Motel, który zawojował nastolatki mimo swoich koplexów na punkcie nogi kulawej jego, robiły kotlety na szafie,która klekotała przez wyrwaną z zawiasu szafkę. Nagle wyskoczył osmio jęczących trupów którzy wstali z podłogi po browara, aby pójść sie przejść do Wiśniewskiego i do Pomarańczy na małe śliwki które są zgnite bo leżały koło mrowiska,które zamieszkują ogromne Formity zmutowane w czarnej śmierdzącej ziemiańce która była obszarem zanieczyszczonym odpadami. Wtedy wokoło ucichło i powoli pojawil się Człowiek pierwotny nieogolony trzymający sekator. Podszedł do skrzynki z siekierą aby odrąbać wieko trumny zawierającej zwłoki jego ulubionego mrówkojada, który zjadł trutke na szynszyle i wykorkowal. Ujrzał piękną szynszylicę z dużymi oczami patrzącymi na przystojnego szczura, który miał krawat w kształcie zwykłego ogórka rosnącego na drzewie bananowym. Szczur poprosił dzieweczkę aby poszła do kościoła ojca Rydzyka, który pieprzy od rzeczy o niebieskich spodniach z Radia, ktore nazywa ludzi niedorobionymi, a jego bezmózgie ego rozprawialo o jego niebieskich stringach. Więc postanowił podciągnąć swoje stringi, bo wrzynały mu sie w swój wielki czarny tyłek. Posmeral się po jajach wielkanocnych z stucznego futra i lateksu w celu uwydatnienia ich wielkości. Potem zjadł salceson z zepsutym zaworem i pomyślał o zbereźnych czynach i orgiach muminkowych ze Stumilowego lasu. Nagle wyskoczył wombat aby nadgryźć mu salceson na kartkę musztardy. Wtem zjadł pochrumkując zgniłe stringi starej baby chodzącej w moherowym długim pokrowcu przyklejonym taśmą do wlosów potknęła o zwłoki wampira, który probowal zjeść Amilven wchodzącą do krypty Q(py), aby dobrać się do trumny połżywego ojca Rydzyka. Po kilku sekundach coś chwyciło ją za szyję. Poczuła rozkosz plynącą z delikatnego wbijania zębów w szyje Rydzyka któremu włosy stanely gdy go łaskotała w policzek swoimi zabawnymi uszami.Więc nie wiedząc o konkurencji kanałowego smoka postanowiła zjeść wysuszone już zwłoki tego ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emyla
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żary

PostWysłany: Sob 17:03, 08 Lip 2006
szła dzieweczka koło monopolowego aby dojść pod brudne drzwi, które śmierdziały zgniłymi jajami i prowadziły aż do starego domku na kurzej nożce z czarownicą ktora była postrachem wszelkiego stworzenia, nawet jej ropucha robila wielkie oczy, bo nie wiedziała kiedy jej udka stały się jedzeniem wielkiego ogra wydającego okropny, przerażający wrzask, brzmiący jak skowyt kastrowanego koguta, który nie umiał zrobić fikołka i skoczyć na płot koło starego zamku którego wlaścicielem był Bill Kurza Twarz mający zespół folklorowy Tokio Motel, który zawojował nastolatki mimo swoich koplexów na punkcie nogi kulawej jego, robiły kotlety na szafie,która klekotała przez wyrwaną z zawiasu szafkę. Nagle wyskoczył osmio jęczących trupów którzy wstali z podłogi po browara, aby pójść sie przejść do Wiśniewskiego i do Pomarańczy na małe śliwki które są zgnite bo leżały koło mrowiska,które zamieszkują ogromne Formity zmutowane w czarnej śmierdzącej ziemiańce która była obszarem zanieczyszczonym odpadami. Wtedy wokoło ucichło i powoli pojawil się Człowiek pierwotny nieogolony trzymający sekator. Podszedł do skrzynki z siekierą aby odrąbać wieko trumny zawierającej zwłoki jego ulubionego mrówkojada, który zjadł trutke na szynszyle i wykorkowal. Ujrzał piękną szynszylicę z dużymi oczami patrzącymi na przystojnego szczura, który miał krawat w kształcie zwykłego ogórka rosnącego na drzewie bananowym. Szczur poprosił dzieweczkę aby poszła do kościoła ojca Rydzyka, który pieprzy od rzeczy o niebieskich spodniach z Radia, ktore nazywa ludzi niedorobionymi, a jego bezmózgie ego rozprawialo o jego niebieskich stringach. Więc postanowił podciągnąć swoje stringi, bo wrzynały mu sie w swój wielki czarny tyłek. Posmeral się po jajach wielkanocnych z stucznego futra i lateksu w celu uwydatnienia ich wielkości. Potem zjadł salceson z zepsutym zaworem i pomyślał o zbereźnych czynach i orgiach muminkowych ze Stumilowego lasu. Nagle wyskoczył wombat aby nadgryźć mu salceson na kartkę musztardy. Wtem zjadł pochrumkując zgniłe stringi starej baby chodzącej w moherowym długim pokrowcu przyklejonym taśmą do wlosów potknęła o zwłoki wampira, który probowal zjeść Amilven wchodzącą do krypty Q(py), aby dobrać się do trumny połżywego ojca Rydzyka. Po kilku sekundach coś chwyciło ją za szyję. Poczuła rozkosz plynącą z delikatnego wbijania zębów w szyje Rydzyka któremu włosy stanely gdy go łaskotała w policzek swoimi zabawnymi uszami.Więc nie wiedząc o konkurencji kanałowego smoka postanowiła zjeść wysuszone już zwłoki tego idioty.........

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oletka
Wtajemniczony
Wtajemniczony



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: niedługo z Brna w Czechach ;)

PostWysłany: Nie 10:04, 09 Lip 2006
szła dzieweczka koło monopolowego aby dojść pod brudne drzwi, które śmierdziały zgniłymi jajami i prowadziły aż do starego domku na kurzej nożce z czarownicą ktora była postrachem wszelkiego stworzenia, nawet jej ropucha robila wielkie oczy, bo nie wiedziała kiedy jej udka stały się jedzeniem wielkiego ogra wydającego okropny, przerażający wrzask, brzmiący jak skowyt kastrowanego koguta, który nie umiał zrobić fikołka i skoczyć na płot koło starego zamku którego wlaścicielem był Bill Kurza Twarz mający zespół folklorowy Tokio Motel, który zawojował nastolatki mimo swoich koplexów na punkcie nogi kulawej jego, robiły kotlety na szafie,która klekotała przez wyrwaną z zawiasu szafkę. Nagle wyskoczył osmio jęczących trupów którzy wstali z podłogi po browara, aby pójść sie przejść do Wiśniewskiego i do Pomarańczy na małe śliwki które są zgnite bo leżały koło mrowiska,które zamieszkują ogromne Formity zmutowane w czarnej śmierdzącej ziemiańce która była obszarem zanieczyszczonym odpadami. Wtedy wokoło ucichło i powoli pojawil się Człowiek pierwotny nieogolony trzymający sekator. Podszedł do skrzynki z siekierą aby odrąbać wieko trumny zawierającej zwłoki jego ulubionego mrówkojada, który zjadł trutke na szynszyle i wykorkowal. Ujrzał piękną szynszylicę z dużymi oczami patrzącymi na przystojnego szczura, który miał krawat w kształcie zwykłego ogórka rosnącego na drzewie bananowym. Szczur poprosił dzieweczkę aby poszła do kościoła ojca Rydzyka, który pieprzy od rzeczy o niebieskich spodniach z Radia, ktore nazywa ludzi niedorobionymi, a jego bezmózgie ego rozprawialo o jego niebieskich stringach. Więc postanowił podciągnąć swoje stringi, bo wrzynały mu sie w swój wielki czarny tyłek. Posmeral się po jajach wielkanocnych z stucznego futra i lateksu w celu uwydatnienia ich wielkości. Potem zjadł salceson z zepsutym zaworem i pomyślał o zbereźnych czynach i orgiach muminkowych ze Stumilowego lasu. Nagle wyskoczył wombat aby nadgryźć mu salceson na kartkę musztardy. Wtem zjadł pochrumkując zgniłe stringi starej baby chodzącej w moherowym długim pokrowcu przyklejonym taśmą do wlosów potknęła o zwłoki wampira, który probowal zjeść Amilven wchodzącą do krypty Q(py), aby dobrać się do trumny połżywego ojca Rydzyka. Po kilku sekundach coś chwyciło ją za szyję. Poczuła rozkosz plynącą z delikatnego wbijania zębów w szyje Rydzyka któremu włosy stanely gdy go łaskotała w policzek swoimi zabawnymi uszami.Więc nie wiedząc o konkurencji kanałowego smoka postanowiła zjeść wysuszone już zwłoki tego idioty Rydzyka. ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emyla
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żary

PostWysłany: Nie 11:29, 09 Lip 2006
szła dzieweczka koło monopolowego aby dojść pod brudne drzwi, które śmierdziały zgniłymi jajami i prowadziły aż do starego domku na kurzej nożce z czarownicą ktora była postrachem wszelkiego stworzenia, nawet jej ropucha robila wielkie oczy, bo nie wiedziała kiedy jej udka stały się jedzeniem wielkiego ogra wydającego okropny, przerażający wrzask, brzmiący jak skowyt kastrowanego koguta, który nie umiał zrobić fikołka i skoczyć na płot koło starego zamku którego wlaścicielem był Bill Kurza Twarz mający zespół folklorowy Tokio Motel, który zawojował nastolatki mimo swoich koplexów na punkcie nogi kulawej jego, robiły kotlety na szafie,która klekotała przez wyrwaną z zawiasu szafkę. Nagle wyskoczył osmio jęczących trupów którzy wstali z podłogi po browara, aby pójść sie przejść do Wiśniewskiego i do Pomarańczy na małe śliwki które są zgnite bo leżały koło mrowiska,które zamieszkują ogromne Formity zmutowane w czarnej śmierdzącej ziemiańce która była obszarem zanieczyszczonym odpadami. Wtedy wokoło ucichło i powoli pojawil się Człowiek pierwotny nieogolony trzymający sekator. Podszedł do skrzynki z siekierą aby odrąbać wieko trumny zawierającej zwłoki jego ulubionego mrówkojada, który zjadł trutke na szynszyle i wykorkowal. Ujrzał piękną szynszylicę z dużymi oczami patrzącymi na przystojnego szczura, który miał krawat w kształcie zwykłego ogórka rosnącego na drzewie bananowym. Szczur poprosił dzieweczkę aby poszła do kościoła ojca Rydzyka, który pieprzy od rzeczy o niebieskich spodniach z Radia, ktore nazywa ludzi niedorobionymi, a jego bezmózgie ego rozprawialo o jego niebieskich stringach. Więc postanowił podciągnąć swoje stringi, bo wrzynały mu sie w swój wielki czarny tyłek. Posmeral się po jajach wielkanocnych z stucznego futra i lateksu w celu uwydatnienia ich wielkości. Potem zjadł salceson z zepsutym zaworem i pomyślał o zbereźnych czynach i orgiach muminkowych ze Stumilowego lasu. Nagle wyskoczył wombat aby nadgryźć mu salceson na kartkę musztardy. Wtem zjadł pochrumkując zgniłe stringi starej baby chodzącej w moherowym długim pokrowcu przyklejonym taśmą do wlosów potknęła o zwłoki wampira, który probowal zjeść Amilven wchodzącą do krypty Q(py), aby dobrać się do trumny połżywego ojca Rydzyka. Po kilku sekundach coś chwyciło ją za szyję. Poczuła rozkosz plynącą z delikatnego wbijania zębów w szyje Rydzyka któremu włosy stanely gdy go łaskotała w policzek swoimi zabawnymi uszami.Więc nie wiedząc o konkurencji kanałowego smoka postanowiła zjeść wysuszone już zwłoki tego idioty Rydzyka, który.....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Skrycieszczerzy Strona Główna -> Gry i zabawy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 5 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Template Boogie by Soso
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin