Przyjaźń pomiedzy dziewczyną a chłopakiem

Cynamonówka

niektórzy otwarcie twierdzą że takie pojęcie nie istnieje że z takiego kontaktu prędzej czy później objawia się miłość.
A wy co myślicie na ten temat.
Ja mam kilku bliskich kolegów. Jeden z nich miał miano przyjaciela tyle ze kontakt troche osłabł.
Jednak uważam że taka przyjaźń istnieje i jest możliwa.
Tak w ogóle to jaka jest wasza "definicja przyjaźni" skąd poznać kto jest przyjacielem a kto nie jak to wygląda w waszym życiu

Nimloth

Hmm...ciężko powiedzieć...widzialam sporo przypadków przyjaźni między chłopakiem a dziewczyną i większość konczyla sie powazniejeszym uczuciem. Nie zawsze odwzajemnionym, ale jednak. Mimo wszystko wydaje mi się, ze taka przyjaźń jest możliwa, a jeśli już wystąpi może być naprawdę piękna. Chyba lepsza niż między dwiema ziewczynami lub dwoma chłpopakami. W zeszłym roku poznałam chłopaka, który wcześniej (kiedy go jeszcze nie znałam) podobał mi się wizualnie, ale kiedy go poznałam to "uczucie" przeszło w zwykłą przyjaźń. I to była jedna z najważniejszych dla mnie osób, mimo ze nie znalam go zbyt długo, bardzo mi pomógł, i po prostu BYŁ. A to najważniejsze. Więc jednak wierzę w damsko-męską przyjaźń. Uważam ze w niektórych sprawach o wiele lepiej może pomóc prawdziwy przyjaciel niż przyjaciółka.

P.S Cynamonówka - bardzo dobrze, ze rozruszalas trochę to forum Razz

nareszcie coś się dzieje, oby tak dalej Razz

Emyla

Hmm.... myśle, ze może istnieć taka przyjaźń, ale bardzo trudno ją znaleśc. Kiedys myślałam, że mam takiego przyjaciela, ale wszystko się popieprzyło, ja nie rozumiałam o co mu chodzi, on o co mnie i teraz zero kontaktu Confused

Cynamonówka

Emyla to przykre ale czasami trzeba zawalczyć o ten kontakt. Choć wiem że to nie jest łatwe. Wiem co czujesz u mnie też zaistniała taka sytuacja.

W moje klasie jest chłopak nie jest dziwakiem ale bardzo ukrywa swoje uczucia nie traktuje osób z klasy jako koleżanki i kolegów tylko znajomych (a to różnica) z którymi kontakt urwie się wraz z zakończeniem szkoły. Coś mnie w nim pociągało chyba ta jego tajemniczość i niedostępność zależało mi by nazwał mnie swoją koleżanką. Rozmawialiśmy i żartowaliśmy na gg prowadziliśmy poważniejsze dyskusje. Pojechałam na szkolny rajd jego nie było rozmawialiśmy z wychowawczynią i przypadkowo rozmowa zeszła na jego temat. Kiedy nauczycielka zapytała Powiedziałam ze ostatnio gadałam trochę z K. i staram się zrozumieć jego zachowanie. Idąca koło mnie plotkara stwierdziła że go zna bo koło niego mieszka. Zaśmiałam się w duchu bo wiedziałam że K tak naprawdę nikt do końca nie zna nie wie co myśli i czuje on tego nie chce więc nie pokazuje. Rozmowa się zakończyła. Po kilku dniach zagadałam do niego był jakiś wrogi naskoczył na mnie ze jestem fałszywa i dwulicowa ze chciałam podejść go jak przyjaciółka a potem nadawałam na niego nauczycielce.
Było mi przykro że tak pozornie i szybko mnie ocenił że uwierzył rozgadanej dziewczynie która zmieniła wersje ze powiedziałam
"zaprzyjaźniłam się z nim ostatnio i chyba wiem co on czuje"
to było podła ja tez czułam się podle. Nie docierały do niego moje słowa.
Wiele osób mówiło nie warto się przejmować zapomnij ja jednak męczyłam się z tym. Kiedyś powiedział że nie jestem lepszą od tych gorszych (gorsze to inne dziewczyny z mojej klasy)
Teraz jakoś sytuacja wróciła do normy ale już nigdy nie będzie tak jak kiedyś. Między nami jest jakieś napięcie niby gadamy ale to nie to co było smutne....

kurcze ale się rozpisałam

Dobrze jest się mieć komu wygadać zatańczyć na dyskotece w szczególnych przypadkach przytulić i nie koniecznie wyznać miłość tylko mocno kumplować bez zobowiązań bycia razem.

Nimloth

No smutna historia Cynamonka...cóż, czasem tak sie dzieje...ale moze ta znajomość jeszcze sie rozwinie z biegiem czasu, moze bedzie głębsza niz wczesniej...
W kazdym razie nie ma to jak prawdziwy przyjaciel...
Ja mialam takie sytuacje, ze z chłopakiem, którego krótko znalam (ale i tak był dla mnie jedną z najwazniejszych osób) mogłam gadac o takich sprawach, o których nie chcialabym rozmawiac z najlepszymi przyjaciółkami. Wiedzialam, ze on mnie nie wysmieje, postara sie zrozumiec, powie mile słowo, pocieszy. Tzn przyjaciółki tez by mnie nie wyśmialy, ale...to jednak co innego. Przyjaciel- chłopak to jest coś wspanialego.

Cynamonówka

a przede wszystkim niezwykła Smile

tomal21

Jest mozliwa czemu by nie :> Smile

Cynamonówka

tomal21 masz z tym jakieś doświadczenia jakiś przykład czy poprostu twierdzisz "bo tak" coś konkretniejszego?? Surprised

Nimloth

ok, fajnie ze tak uwazasz, ale przydalaby sie tez argumentacja... Very Happy

Emyla

Oj chyba pogonie Tomasza na gg, bo on się pojawia i znika na dłuższy czas Laughing

Cynamonówka

zwłaszcza ze chciałybyśmy (a przynajmniej ja bym chciała) poznać poglady nowego "kolegi" Smile

Nimloth

No właśnie, niech się trochę powypowiada, chętnie z nim podyskutujemy Razz

Amilven

a ja z czystym sumieniem moge otwarcie powiedziec ze nie ma przyjazni plci damsko meskiej... choc jeszcze przed 2 tygodniami twierdzilam inaczej...
ale okazalo sie ze "przyjaciel" z klasy... ktory dla mnie naprawde byl tylko przyjacielem bo nie podobal mi sie ani mnie nie pociagal ani troche... jak zaczelam gadac innymi chlopakami z klasy jeszcze bezczelnie zaczal mnie ciagnac za wlosy zabierac mi rzeczy chcial zwrocic na siebie moja uwage... pozniej nazywal mnie puszczalska i ogolnie tak dziwnie sie zachowywal... coz myslalam ze jest inaczej ale sie pomylilam (jego wina nie moja serio tym razem Razz

)

wiec spokojnie stwierdzam ze nie ma przyjazni kobieta-mezczyzna... co najwyzej z gejem Razz

Gość

Mam teraz malenko czasu ale skoro napastuja mnie na gg Razz

w owym czasie mialem przyjacioke, miala na imie Paulina chodzilismy do tej samej klasy itd... ogolnie to chyba bylismy uwazani za pare <co?> hmm Smile

bardzo dobrze mnie znala, ufalismy sobie nawzajem, spedzalismy razem duuzo czasu, smialismy sie wiele, zloscilismy sie takze ;p ale zawsze bylo NA DOBRE I NA ZLE Smile

bylo szalenie w sumie Wink

Przed rokiem sie wyprowadzila..
w efekcie kontakt troszke sie pogarsza ale wciaz jestem jej bylym ... mezem Razz

No i co tu duzo mowic... wspomnien mam wiele mam nadzieje, ze na cale zycie Wink

Ale tak jakos to weicej niz przyjazn byc nie moglo
to sie po prostu wie, czuje
to tyle narazie Wink

Pozdrowienia
Ps. a w sumie to niedlugo minie rok odkad sie tu zalogowalem Smile

tomal21

ten gosc to ja Smile

Nimloth

No, wreszcie jakiś porządny post Razz

od roku jestes z nami, a tylko 9 postów? Wink

Emyla

Tomal zarejestrował się jako 9 w kolei i trza jeszcze dodać, że jest autorem nazwy forum Razz

tomal21

a gdzie tam Embarassed

no ale prawda bylem tu od poczatku, zainteresowanie bylo male ktos posta napisal raz na jakis czas i tak stopniowo odwiedzanie tego forum przeze mnie malalo. W pozniejszym czasie widocznie wiecej osob doszlo jakos ruszylo forum ale ja juz bylem w tyle niezaznajomiony i w ogole Smile

po prostu odnalezc sie nie moge tu Wink

no i to taki chyba powod czemu mnie tak malo przez tak dlugi czas pobytu Wink

no ale tak bywa,... Zycie... Smile

zeby ofa nie bylo... na nowy rok wszystkim wielkiej przyjazni nie tylko damsko-meskiej Wink

wartosciowa rzecz.

Milena

no cóż ja obstaje przy tym ze taka przyjazń istnieje... mam przyjaciela.. i jak juz ktos wspomnial (chyba tomal) czesto uznaje sie nas za pare.. czasem zaprzeczamy czasem nie Laughing

niech sobie mysla co chcą, jesli chcą nas poznać zrobią to bez względu na to kim my dla siebie jestesmy Razz

znamy sie od przedszkola przyjaznimy od gimnazjum Razz

i jest cool, jest lepszy niz niejedna dziewczyna- przyjaciolka Smile

kiedys pojawil sie drugi przyjaciel... ktory niestety gdzies ginie co jakis czas.. ale mimo to ciagle go za niego uwazam bo wiem ze jakby co moge mu wszystko powiedzie (a on mnie) pomagamy sobie w trudnych chwilach i to sie liczy Wink

tyle ode mnie Embarassed

vindictive

a ja wierze w przyjźn damsko meską, zapomnieliscie o pewnej rzeczy ze istnieja geje Very Happy

mam kolege i nawet moge go nazwac przyjacielem i wiem ze uczucie z tego nei bedzie Very Happy