Ausland

Nimloth

Czy chcecie kiedykolwiek wyjechać na stałe za granicę? Czy kochacie Polskę bez względu na to co się w niej dzieje? Czy może wolicie jednak mieszkać w innym miejscu, ale w sercu pozostać Polakami? Wypowiadajcie się.

Amilven

My z moim chlopakiem wiazac wspolna przyszlosc chcemy wyjechac na jakies 3 lata za granice zeby sie dorobic pozniej poprostu wrocic i zalozyc jakas firme i zyc jak krolowie Wink

mam nadzieje ze nasze plany sie wypelnia Very Happy

vindictive

chciałabym studiować japonistykę, po jej skonczeniu wyjechać do Japonii, ale nie wiem czy sie odważe. Ale pozwiedzac to na pewno pojadę Twisted Evil

a jesli nie dostanę sie na joponistyke (co jest bardzo prawdopodobne) to nie wyjeżdżam bo bez studiów nie ma sensu ( na inne studia sie nie wybieram, gdyż na te które chcialam sie nie nadaję).

Nimloth

A ja powiem tak: chcę jak najszybciej wyjechać, na studia najlepiej. Potem znaleźć sobie dobrą pracę i żyć, nie umierać. Niby powinnam byc patriotką, ale jak patrzę na to, co się dzieje w Polsce, to chcę się stąd jak najszybciej wyrwać...w innych państwach jest zupełnie inna mentalność, ludzie sa bardziej przyjaźni, otwarci (z tego co zauważyłam i słyszałam od innych) a w Polsce...szkoda gadać...i w innych krajach będąc uczciwym można się dorobić, w Polsce niestety nie. No i nie odpowiada mi to, że mieszkam w mieście. Więc jak będę się przeprowadzać, to gdzieś, gdzie są piękne krajobrazy i miejsca na spacery. Najlepiej w pobliżu Lasów. Wiem, że mam głupie marzenia...ale cały czas mam nadzieję, że się spełnią...

Emyla

A ja sama nie wiem, chcialabym gdzieś stąd uciec, ale tak wiele by mi stąd brakowalo Sad

Getsurin

Ja mam zamiar wyjechac na góra rok aby zarobic pieniądze na własną działalnośc gospodarczą, a jeśli nie wyjadę to trudno sie mówi jedno mogę powiedziec że na stałę nie mam zamiaru wyjeżdzac z kraju. Moje mażenie to tu się ożenic tu wybudowac ogromny dom miec dobrze prosperującą firmę więc czego chciec więcej Very Happy

Do wyjazdu może mnie zmusic tylko jedna rzecz a mianowicie sytuacja polityczna w kraju....

Nimloth

Ja nie wiem po co siedzieć w tym bagnie...człowiek haruje latami a potem gówno z tego ma...jakas marna emeryturka...a człowiek pracujący ileś tam lat w Norwegii na zbieraniu truskawek (2 razy w roku codziennie od 3-10 rano) dostaje ok 1300 emerytury (z tego co wiem) dla porównania moja babcia po 30 latach cięzkiej pracy dostaje ok. 1000. Jak powiedziala moja mama, życie ma się jedno. Po co tracić je na cięzkiej pracy i nie mieć nawet z tego dobrych pieniędzy, skoro można wyjechać, dorobić się uczciwie i żyć jak człowiek. Nie wiem...może trochę szkoda wyjeżdżać z ojczystego kraju, ale ja na pewno tak zrobię...

Claudia

A ja mieszkam od urodzenia w Niemczech. Moi rodzice przyjechali tutaj 16 lat temu, czyli dwa lata przed moim urodzeniem. Ale cala moja rodzina jest z Polski, choc jeszcze pare osob przyjechalo do Niemiec. Zostalam wychowana po polsku, mowie, pisze, czytam, co roku jade do Polski, do rodziny. Kocham Polske, bo wkoncu jestem Polka i bardzo sie z tego ciesze. A jednoczesnie czuje sie dobrze w Niemczech. W szkole, z kolezankami, itd. po niemiecku, w domu po polsku, a jednoczesnie sie wszystko miesza. Smile

I przekonuje Niemcow do Polski Smile

A w przyszlosci chcialabym znowu na jakis czas do Polski, ale jeszcze mam czas, zobacze jak to sie ulozy.

Nimloth

Kurcze, fajnie masz Claudia...też bym tak chciala, ale akurat nie w Niemczech Wink

avidadollars

ehhh, na pewno w przyszłości chciałoby się wyjechać gdzieś za granicę, daleko stąd[albo i nie daleko] ale czy tak na stałe to nie wiem, bo jednak POlska to Polska
argument nie do przebicia

Milena

ja chcialabym wyjechac... ale nie na zawsze... chcialabym po prostu miec dwa domy tutaj i gdzies za granica... najlepiej w hiszpanii... Very Happy

jak juz bede tutaj sławna i bogata ( Laughing

) bede uciekala do hiszpanii i sie tam ukrywala ( Laughing

) <pomarzyc dobra rzecz>

avidadollars

z tymi kilkoma domami[dwa to stanowaczo za mało] to nawet niezły pomysł, tylko rzeczywiście tzreba dorobic się tych kilku milionów, ewentualnie znaleźć naiwnego milionera...
a jeden domek powinien być w Hiszpanii
Very Happy